Wczoraj, 7 marca 2023 roku w podwrocławskim Kiełczowie doszło do pożaru składowiska elektrośmieci. Sytuacja była poważna, ponieważ na placu znajdowały się duże ilości zużytych baterii i akumulatorów. Na miejscu przez całą noc pracowały 23 zastępy straży pożarnej.

Zobacz też: Legnica: Tragedia podczas pożaru kamienicy. Jedna osoba nie przeżyła skoku z okna

Pożar w zakładzie przetwarzania odpadów i elektrosprzętu przy ul. Wilczyckiej w Kiełczowie zauważono około godziny 18:15. Akcja gaśnicza była bardzo trudna, nie tylko z powodu dużej ilości niebezpiecznego sprzętu, ale również z uwagi na niekorzystne warunki atmosferyczne. We wtorkową noc wiał silny wiatr, który skutecznie utrudniał gaszenie pożaru.

Pożar był bardzo trudny do ugaszenia

Okoliczni mieszkańcy przyznali, że słychać było liczne wybuchy – te pochodziły z baterii, które nagrzewały się i wybuchały, strzelając ognistymi kulami na tereny trawiaste niedaleko budynków mieszkalnych.

Na miejscu, poza strażakami, pracowała również jednostka ratownictwa chemicznego, która na bieżąco monitorowała jakość powietrza w miejscu pożaru. Mieszkańcy Kiełczowa zostali powiadomieni o możliwym zagrożeniu i konieczności zamknięcia okien.

Na szczęście w pożarze nikt nie ucierpiał. Ustalaniem przyczyn zdarzenia zajmie się natomiast policja, która sprawdzi, czy nie przyczyniły się do niego osoby trzecie.

Zobacz też: Oława: Pięciolatek pozostawiony sam w domu. Konieczna była interwencja Straży Pożarnej