Witek opiekunem PiS na Dolnym Śląsku. Co oznaczają zmiany w partii władzy? - Dolnyslaskinfo.pl

Witek opiekunem PiS na Dolnym Śląsku. Co oznaczają zmiany w partii władzy?

Ostatnie zmiany wprowadzane na szczeblu regionalnym w PiS to faktycznie rewolucja. Możemy to zobaczyć również na Dolnym Śląsku, gdzie nowym opiekunem regionu została Marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Na tym nie koniec. PiS szykuje się na wybory czy do nowej rzeczywistości w opozycji?
Elżbieta Witek w Busku-Zdroju, fot. Wikimedia Commons

Zmiany organizacyjne w PiS

Gdy spojrzymy na zmiany zachodzące wewnątrz PiS, możemy dostrzec, że nie są to zmiany wyłącznie kosmetyczne, lecz rewolucyjne i to nawet na szczeblu krajowym. Zmiana statutu, czyli najważniejszego dokumentu dla każdej z partii, usunięcie komitetu wykonawczego i powołanie w jego miejsce sekretarza generalnego. Trzeba przyznać, że PiS ewidentnie chciałby choć trochę iść z duchem czasu do przodu, bo nazwy niektórych organów partyjnych są jeszcze z czasów słusznie minionych. W sumie znalazło by się jeszcze trochę przykładów ze statutu PiS, żywcem zaczerpniętych chyba ze statutu partii, która uległa samorozwiązaniu w styczniu 1990 roku. Do tego zmiany wewnętrznej struktury organizacyjnej, zakaz pełnienia funkcji przez wiceministrów oraz nowy podział obszarów funkcjonowania pełnomocników okręgowych powoływanych przez Prezesa PiS. To również prosty, ale dobry przykład pokazujący jak partia władzy kocha model centralizacji, gdzie decyzje podejmowane są z centrali, a właściwie to przez jedną osobę. Prezesa.

Przeczytaj też:Wrocław. Drożyzna=PIS. Konferencja prasowa o podwyżkach cen gazu i prądu

Nowi pełnomocnicy okręgowi na Dolnym Śląsku

Zacznijmy od szczytów władzy regionalnej PiS i od razu zaczynamy z wysokiego C. Zaufany Premiera Mateusza Morawieckiego, czyli szef KPRM Michał Dworczyk przestaje kierować dolnośląskimi strukturami PiS. Zaskoczeni? Minister musiał ewidentnie zapracować sobie na degradację i trudno się dziwić – kolejne afery ciągnące się za posłem pochodzącym z Warszawy, w tym słynna już afera mailowe, gdzie coraz to nowe wątki wypływają do opinii publicznej, na pewno mocno przyczyniły się do podjęcia tej decyzji przez Jarosława Kaczyńskiego. Od teraz na Dolnym Śląsku strukturami kierować będzie Marszałek Sejmu Elżbieta Witek, w nowej roli jako opiekun regionu.

Prezes PiS postanowił ewidentnie postawić na ograne już karty, bo Marszałek Sejmu Elżbieta Witek jako opieku regionu, znalazła się wśród takich osób jak Beata Szydło w Małopolsce, Mateusz Morawiecki na Śląsku, Jacek Sasin na Podlasiu, Ryszard Terlecki w Łódzkim czy Joachim Brudziński w Zachodniopomorskim.

Przeczytaj też:Burza po wpisie Michała Dworczyka. “Zaczynacie się Polakom śmiać prosto w twarz”

Największe zaskoczenie to niewątpliwie okręg wyborczy nr 3, czyli Wrocław i subregion wrocławski, zwany również obwarzankiem. Tu kierownictwo PiS postanowiło wydzielić Wrocław, gdzie pełnomocnikiem została posłanka Agnieszka Soin. Ta decyzja dziwi tym bardziej, że posłanka Soin oprócz tego, że została wybrana z tego okręgu, z Wrocławiem nie ma nic wspólnego. Urodzona w Szczytnie na Warmii i Mazurach, mieszkająca od lat w Warszawie.

Zebrania PiS we Wrocławiu. Na środku poseł Agnieszka Soin. Fot. oryginalne  fb.com/SoinAgnieszka

Druga część okręgu wyborczego nr 3, czyli “obwarzanek”, została oddana posłowi Pawłowi Hreniakowi, będącemu wcześniej wojewodą dolnośląskim i radnym sejmiku województwa dolnośląskiego.

Zmiany, ale dlaczego?

Aby odpowiedzieć sobie na to pytanie trzeba spojrzeć na postępowanie Jarosława Kaczyńskiego, który niemal od zawsze wychodził z założenia, że partia jest najważniejsza. Wybory się wygrywa lub przegrywa, ale zawsze jest i musi być partia. Od partii się wszystko zaczyna i na partii się wszystko kończy. PiS już nie jest monolitem. Nie jest dobrze naoliwioną maszyną nie do zatrzymania, w szczególności, gdy na opozycji z dnia na dzień rośnie Platforma Obywatelska podbudowana powrotem na fotel lidera Donalda Tuska. Ostatnie sondaże dla partii politycznych już jasno i wyraźnie pokazują trend spadkowy dla PiS, który jest niszczony od wewnątrz aferami, skandalami, walkami frakcji, rosnącymi problemami gospodarczymi i konfliktem z Unią Europejską.

Jarosław Kaczyński najprawdopodobniej widząc, że sprawy nie idą po myśli, postanowił przede wszystkim wprowadzić kilka zmian. Po pierwsze, coraz głośniej mówi się, że to ostatnia kadencja Kaczyńskiego na funkcji prezesa PiS, choć słyszeliśmy to już kilkukrotnie. Zmiany w statucie poprzez wzmocnienie pozycji Prezesa PiS, scentralizowanie władzy w jednej osobie oraz możliwość swobodnej wymiany podwładnych i pełnomocników okręgowych, szykowane mogą być de facto pod następcę Kaczyńskiego. Choć nie wiemy kto nim dokładnie będzie, to w tym przypadku coraz wyraźniejszym liderem w wyścigu staje się Mariusz Błaszczak, czyli obecny Wicepremier i Minister Obrony Narodowej. Wierny żołnierz Kaczyńskiego.

Przeczytaj też: Rolnicy wygwizdali Janusza Kowalskiego. Trwa “dobra” passa polityka Solidarnej Polski

Po drugie, konieczne zmiany personalne. Władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie. Gdy rządzi się w Polsce i ma w swoich rękach władzę wykonawczą i uchwałodawczą, z zakusami na władzę sądowniczą, w szeregach partyjnych może pojawić się rozluźnienie i lenistwo. Pewny syndrom tłustych kotów, których w partii rządzącej jest aż nadmiar. Na Dolnym Śląsku ster lidera niepodzielnie trzymał w rękach Michał Dworczyk, nazywany w PiS ministrem do zadań specjalnych, pełniący obecnie funkcję Szefa KPRM, a przede wszystkimi najbliższego człowieka Mateusza Morwieckiego. W okręgu wyborczym nr 3 funkcję prezesa zarządu okręgowego od kilku lat pełniła posłanka Mirosława Stachowiak-Różecka, wieloletnia Radna Miasta Wrocławia i dwukrotnie kandydatka na Prezydenta Wrocławia. Te zmiany niewątpliwie można nazwać dużym zaskoczeniem, ale prezes PiS lubi zarządzanie kryzysem, który sam wywołuje, aby zobaczyć zachowanie swoich ludzi.