Do tej tragedii doszło na terenie Oleśnicy. Przez 5 dni na parkingu pod Oleśnickim Kompleksem Rekreacyjnym ATOL nikt nie zwrócił uwagi na samochód stojący w tym samym miejscu.

Zobacz też: Problemy na A8 między Wrocławiem a Oleśnicą. W drodze jest serce do transplantacji, a trasa zablokowana

Najbardziej niepokojące było jednak to, kto znajdował się w pojeździe. Policjanci, którzy po 5 dniach otrzymali zgłoszenie dokonali makabrycznego odkrycia – w samochodzie znajdowała się martwa kobieta, a także wygłodzony i wycieńczony czworonóg.

Zobacz też: Oleśnica: Strzelanina w centrum miasta

Jak doszło do tragedii?

Po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia ciało zmarłej kobiety trafiło do sekcji zwłok, gdzie ustalona zostanie bezpośrednia przyczyna zgonu.

Na ten moment funkcjonariusze nie wykluczają, że kobieta mogło umrzeć w wyniku przyczyn naturalnych, natomiast prowadzone jest śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.

Funkcjonariuszom udało się ustalić, że zmarła kobieta nie pochodziła z Polski, natomiast była obywatelką Czech, która wybrała się wraz ze swoim zwierzakiem w celach turystycznych do Polski.

Pies, którego stan był bardzo kiepski – zwierzę było wygłodniałe oraz wycieńczone i trafiło już pod opiekę oleśnickiej fundacji – Oleśnickie Bidy.