Marcin W. wlał psu środki żrące do pyska. Najbliższe lata spędzi w więzieniu - Dolnyslaskinfo.pl

Marcin W. wlał psu środki żrące do pyska. Najbliższe lata spędzi w więzieniu

Suczka Zizi ledwo uszła z życiem po tym jak "opiekun" wlał jej do pyska żrące środki. Weterynarze walczyli o życie zwierzęcia, a Fundacja Centaurus o sprawiedliwość.
pixabay.com

Na początku stycznia 2021 r. do kliniki weterynaryjnej na wrocławskich Stabłowicach trafiła mała suczka Zizi. Do placówki przyprowadziła ją właścicielka. Zwierzę było w stanie krytycznym, miało zasiniony i zaropiały pysk. Z mordki suczki wyczuwany był gliniany zapach. Po badaniach stwierdzono rozległe obrażenia pyska i całego przełyku.

Lekarzom udało się uratować Zizi przed śmiercią, jednak zwierzę nigdy nie wyzbędzie się traumy. Weterynarze przyznali, że nigdy wcześniej nie widzieli takiego okrucieństwa ze strony człowieka wobec zwierzęcia. Sprawą zajęła się prokuratura.

Marcin W. skazany na dwa lata bezwzględnego więzienia

Prokuratura ustaliła, że pod nieobecność właścicielki, pies znajdował się pod opieką Marcina W. Pijany mężczyzna wlał do pyska Zizi żrący płyn do czyszczenia toalet. Spowodowało to u psa rozległe obrażenia i niemal śmierć.

Materiał dowodowy wskazywał na celowe, bezpośrednie i nieludzkie potraktowanie żywej istoty. Marcin W. usłyszał zarzut znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. Dokumenty trafiły do sądu w maju 2021 r. Mężczyzna przez cały ten czas nie przyznawał się do winy.

Sprawa znalazła swój finał 2 lutego 2022 r. Sąd Rejonowy Wrocław-Krzyki skazał Marcina W. na dwa lata bezwzględnego więzienia. Orzeczono wobec niego dwa lata bezwzględnego więzienia, 15-letni zakaz posiadania jakichkolwiek zwierząt oraz nawiązkę 10 tys. złotych na konto TOZ Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu. Sąd nie dopatrzył się po stronie oskarżonego żadnych okoliczności łagodzących.


Więcej z Dolnyslaskinfo.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *