Kilka dni temu w trakcie patrolu policjanci z Jawora zauważyli na drodze samochód, który poruszał się zdecydowanie za szybko. Na drodze, na której obowiązywało ograniczenie prędkości do 40 kilometrów na godzinę, kierowca jechał 61 kilometrów na godzinę.

Zobacz też: “Rodzinny biznes” w Jaworze. Matka z synem okradali razem drogerię

Myślał, że uniknie mandatu

Jak się okazało, za kierownicą samochodu siedział 48-letni mieszkaniec Wrocławia. Mężczyzna wpadł jednak na osobliwy pomysł na uniknięcie madatu. Zaproponował polincjantowi, który go kontrolował 200 złotych w zamian za odstąpienie od dalszych czynności służbowych.

Kierowca miał zostać ukarany mandatem, który zgodnie z taryfikatorem wynosi 300 zł i 5 punktów karnych. O usiłowaniu wręczenia łapówki mundurowi niezwłocznie powiadomili swoich przełożonych oraz prokuraturę.

– poinformowała asp. szt. Ewa Kluczyńska.

Teraz mężczyzna za swoje przewinienia odpowie przed sądem. Za próbę przekupienia policjanta grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności. Będzie musiał również odpowiedzieć za przekroczenie dopuszczalnej prędkości.