Ci złodzieje najwyraźniej nie przemyśleli do końca swoich działań… Ukradli sztuczne ognie z jednego ze stoisk, bo mieli nadzieję na wystrzałową zabawę sylwestrową. Plan się nie powiódł – humory z pewnością im nie dopisywały, bo Nowy Rok witali w areszcie.

Zobacz też: Kradzież stulecia. Pijany 40-latek ukradł dwie damskie torebki i…manekina sklepowego

Sylwestrowa noc, którą zapamiętają na długo

Do zdarzenia doszło 31 grudnia, w sylwestrowe popołudnie na stoisku z fajerwerkami w centrum Bolesławca. Trzech sprawców działało w zorganizowany sposób – kiedy zobaczyli, że sprzedawca opiekujący się stoiskiem siedzi w samochodzie, dwóch z nich zablokowało mu możliwość opuszczenia pojazdu, a trzeci ukradł sztuczne ognie. Koszt skradzionych fajerwerków wyniósł ponad 500 złotych.

Gdy policjanci z Bolesławca otrzymali zgłoszenie o kradzieży, natychmiast rozpoczęli poszukiwania złodziei. Mężczyźni prawdopodobnie nawet nie próbowali się ukrywać, bo policyjne patrole namierzyły ich już kilkanaście minut po popełnieniu przestępstwa. Zatrzymano trzech mieszkańców powiatu bolesławieckiego w wieku od 25 do 29 lat.

Fani sztucznych ogni nie mieli więc okazji do użycia swoich łupów w noc sylwestrową. Skradzionych fajerwerków nie udało się odzyskać – jeden z zatrzymanych wyznał, że ktoś inny zabrał je z miejsca, w którym zostały ukryte. Czy to prawda? Nie wiadomo.

Złodzieje z pewnością zapamiętają tego Sylwestra na długo. Nie dość, że ostatnią noc roku spędzili w areszcie, to jeszcze usłyszeli zarzut kradzieży zuchwałej. Grozi im nawet 8 lat pozbawienia wolności.

Zobacz też: [Nagranie]Bolesławiec: Strażacy uratowali życie nieprzytomnemu mężczyźnie