Góry są piękne, lecz potrafią być również bardzo niebezpieczne. Ta zasada potwierdza się zwłaszcza gdy na szczytach wciąż panują zimowe warunki. Na własnej skórze przekonał się o tym nastoletni turysta, który ze Śnieżki zejść musiał z pomocą ratowników górskich.

Zobacz też: GOPR-owcy chcieli pomóc mężczyźnie. “Odwdzięczył się” niszcząc sanie ratunkowe

Nastolatek ranny na Śnieżce

W minioną niedzielę ratownicy Grupy Karkonoskiej GOPR przeprowadzili wymagającą akcję ratunkową w rejonie Śnieżki.

14-letni chłopiec doznał bolesnego urazu wskutek upadku, co uniemożliwiło mu dalsze samodzielne poruszanie się.

Ratownicy błyskawicznie dotarli na miejsce, udzielili poszkodowanemu pierwszej pomocy. Następnie rozpoczęła się operacja ewakuacji.

Chłopiec został umieszczony w specjalnych noszach i przetransportowany do Domu Śląskiego. Stamtąd, w asyście GOPR, dalszy transport odbył się quadem z przyczepą.

Ta sytuacja to kolejny dowód na to, jak niebezpieczne mogą być górskie wyprawy. Ratownicy nieustannie apelują do turystów o rozwagę i odpowiednie przygotowanie do wędrówek.

Zobacz też: Wybryk kibiców na szczycie Śnieżki. Odpalili race