Porcelana to bezapelacyjnie jeden z symboli Wałbrzycha. Wszystko to za sprawą fabryki Krzysztof, która na terenie miasta działała od blisko 200 lat.

Jak mówią mieszkańcy, fabryka jest nie tylko producentem świetnej jakości produktów, ale również symbolem miasta. W ciągu okresu funkcjonowania pracowały w niej pokolenia, a wałbrzyska porcelana stała się synonimem wspaniałej jakości oraz pięknego wzornictwa.

Zobacz też: Wałbrzych. Zaginiony turysta z Niemiec nie żyje. Mężczyzna leżał z twarzą w strumieniu

Co zatem spowodowało, że pomnik historii, jakim jest fabryka Krzysztof kończy swoją działalność? Powody są bardzo prozaiczne, co jeszcze bardziej smuci w przypadku tak legendarnego przedsiębiorstwa.

Przetrwała 200 lat, nie wytrzymała podwyżek cen gazu

W rozmowie z Onetem, przedstawiciele fabryki podali powody zamknięcia 200-letniego zakładu. Głównym z nich miał być drastyczny wzrost cen gazu (aż o 900%) w 2022 roku.

Ponadto, przedstawiciele zakładu zaznaczyli, że ich produkty nie mają szans na rynku taniej porcelany, gdzie przegrywają cenowo z tanią, azjatycką porcelaną.

Zobacz też: Festiwal Tradycji Górniczych “Barbórka” w Wałbrzychu. Sprawdź szczegóły

Mieszkańcy Wałbrzycha nie kryją oburzenia i obwiniają za tę sytuację rządzących. Ich zdaniem, to właśnie rządzący doprowadzili do sytuacji, w której zakład jest zmuszony do zakończenia działalności.