W styczniu 2021 r. około godziny 8:00 w hurtowni z armaturą sanitarną przy ul. Kolejowej w Jelczu-Laskowicach rozległy się strzały. Sklep był prowadzony przez ojca wraz z synem. Jak się okazało starszy mężczyzna wymierzył na oczach klientów w tył głowy 37-latka i zabił go.

Gdy przyjechała policja, 68-letni zabójca podciał sobie żyły i wyszedł do funkcjonariuszy mówiąc, że “martwi się o swój księgozbiór”. Właściciel sklepu został przetransportowany do szpitala.

Zobacz: Strzały w Jelczu-Laskowice. Nie żyje jedna osoba

W toku postępowania mężczyzna przyznał się do winy. Wskazał, że zabił syna z powodów finansowych – hurtownia była prowadzona przez mężczyzn razem, jednak kiedy współpraca się zakończyła Piotr K. miał spłacić ojca. 68-latek uznał jednak, że oferowana kwota jest niewystarczająca i zaczął mu grozić.

Andrzej K. skazany na dożywocie

We wtorek (21 czerwca) wrocławski sąd uznał Andrzeja K. za winnego zabójstwa i skazał go na dożywocie. Dowody i zeznania klientów sklepu były jednoznaczne. Mężczyzna początkowo wyraził skruchę, a później tłumaczył, że to syn sprowokował go do takich działań.

Decyzją sądu winny ma także zapłacić po 50 tysięcy złotych zadośćuczynienia dla oskarżycieli posiłkowych: partnerki zmarłego i jego syna, a także po 25 tysięcy złotych dla matki mężczyzny i jego brata.

Psychiatrzy stwierdzili, że oskarżony w trakcie zdarzenia był poczytalny. Dodatkowo stwierdzili, że Andrzej K. ma osobowość narcystyczną i antyspołeczną.

Wyrok nie jest prawomocny.