Pandemia koronawirusa bardzo mocno wpłynęła na życie nas wszystkich. Pozamykane zostały siłownie, galerie handlowe, a także restauracje. Nie będzie nadużyciem powiedzieć, że spora część osób w wyniku koronwirusa straciła stabilność finansową. Wyjątkiem od sporej ilości ograniczeń covidowych są jednak kościoły. Oczywiście wprowadzone zostały restrykcje mówiące o limitach osób w świątyniach, lecz do zamknięcia kościołów nie doszło.

Zobacz też: Zakażony ksiądz rozdawał komunię podczas mszy świętej

Wraz z ponownym wzrostem zakażeń część biskupów postanowiła przeciwdziałać sprawie i wysłać zalecenia do proboszczów, aby Ci ograniczyli tradycyjną formę kolędy do wizyt w kościele. Wyjątkiem od tego były sytuacje, gdy parafianie sami wysyłali zaproszenia pod swój dom. Jednym z tych duchownych, którzy nie bagatelizują problemu koronawirusa jest biskup świdnicki, Marek Mendyk. Duchowny wysłał wyżej już wspomniane zalecenia do podległych mu proboszczów, lecz jak się okazało jeden z nich nie zastosował się do zaleceń…ponieważ w jego parafii kolęda już się odbyła.

Zobacz też: Świdnica: ksiądz Leszek S. skazany za wykorzystywanie seksulne małoletnich

Kolęda niemal miesiąc wcześniej niż zawsze

Ksiądz Jarosław Lipniak, który jest proboszczem w Witoszowie Dolnym postanowił przeprowadzić kolędę o wiele wcześniej niż klasycznie. Warto tutaj przypomnieć, że wizyty duszpasterskie z reguły mają miejsce już po Świętach Bożego Narodzenia. Proboszcz z Witoszowa Dolnego przeprowadził natomiast kolędę o wiele szybciej. Rozpoczął ją 27 listopada, a zakończył 6 grudnia. Sam duchowny jest ogromnym przeciwnikiem restrykcji nakładanych na kościół. Na portalu Świdnica24 możemy zapoznać się z treścią listu, jaki wystosował on do parafian. Możemy w nim wyczytać, że zdaniem duchownego “Kościół został potraktowany gorzej niż przedsiębiorstwa handlowe” oraz, że “Rządy w przeszłości nie ośmieliły się nałożyć na kościół tak drastycznych zakazów”.

Czy możemy spodziewać się konsekwencji wobec księdza, który w szczycie pandemii narażał parafian wizytami duszpasterskimi? Jest to raczej wątpliwe, w końcu kolęda odbyła się jeszcze przed wystosowaniem zaleceń od biskupa świdnickiego. Każdy jednak może sam ocenić, czy decyzja ta była podyktowana troską o zdrowie duchowe wiernych, czy strachem przed utratą potencjalnych datków.