Do niecodziennej sytuacji doszło w piątek w Dzierżoniowie. Policjantki z wydziału drogowego podczas rutynowej pracy zauważyły dwa samochody przejeżdżające przez skrzyżowanie ulic Nowowiejskiej i Kościuszki. Brak płynności jazdy u kierowcy opla, który holował jadące za nim BMW, zaniepokoił mundurowe z drogówki. Podjęły interwencję, a jej wyniki były szokujące.

Po wylegitymowaniu obu kierowców okazało się, że za kierownicą opla siedział 14-latek. Holowanym przez dziecko BMW kierował natomiast 23-latek, który nie miał uprawnień do prowadzenia samochodów. Oba pojazdy odwieziono na policyjny parking.

Sprawą kierowców zajmie się sąd. Do wyjaśnienia pozostaje jeszcze kwestia własności opla, ponieważ opiekun prawny chłopca nie miał żadnych dokumentów tego pojazdu. Samochód nie miał również wykupionego obowiązkowego ubezpieczenia.